Dwa przypadki kradzieży zarejestrowane w Iławie zakończyły się nałożeniem wysokich mandatów. W obu sytuacjach sprawcy zostali ujęci przez pracowników sklepu i nie uniknęli odpowiedzialności. W rezultacie każdy z odpowiedzialnych musiał uiścić karę w wysokości 500 zł. Policja przypomina o konsekwencjach kradzieży towarów o wartości poniżej 800 złotych.
Do pierwszej kradzieży doszło w godzinach popołudniowych, kiedy to pracownik sklepu odzieżowego zauważył kobietę, która kradła odzież. Mieszkanka Iławy, mająca 48 lat, wsadziła do torby artykuły z półek i próbowała opuścić sklep bez uiszczenia opłaty. Po ujęciu przez pracownika, kobieta tłumaczyła się, że zapomniała zapłacić. Policjanci jednak nie uwierzyli tym wyjaśnieniom i nałożyli na nią mandat w wysokości 500 zł.
Godzinę później, funkcjonariusze odpowiedzieli na zgłoszenie o kolejnej kradzieży. Tym razem mężczyzna, również mieszkańca Iławy, został przyłapany po tym, jak ukradł butelkę alkoholu. Po ominięciu kasy przy płaceniu za bułki został szybko ujęty przez ochronę, która zawiadomiła policję. Zgodnie z przepisami, 60-latek również musi zapłacić 500 zł mandatu za swoje wykroczenie.
Policja w Iławie podkreśla, że kradzież towarów niewielkiej wartości również wiąże się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. Zgodnie z ustawodawstwem, wszelkie przypadki kradzieży towarów o wartości poniżej 800 złotych mogą skutkować nałożeniem kary aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.
Źródło: Policja Iława
Oceń: Kradzieże w Iławie: Mieszkańcy muszą zapłacić mandaty po 500 zł
Zobacz Także