Kolejny przypadek bezpodstawnego wezwania policji miał miejsce w Lubawie, gdzie 44-letnia kobieta zdecydowała się zadzwonić na numer alarmowy. Policjanci, którzy przybyli na miejsce po zgłoszeniu, stwierdzili brak jakichkolwiek podstaw do interwencji. Zgłaszająca była pod wpływem alkoholu i nie potrafiła wyjaśnić powodów swojego telefonu na 112, co doprowadziło do podjęcia działań prawnych przeciwko niej.
Incydent miał miejsce, gdy kobieta zgłosiła rzekome przemoc ze strony swojego znajomego, jednak po przybyciu funkcjonariuszy okazało się, że sytuacja była zupełnie inna. Mundurowi przekonali się, że nie doszło do żadnego aktu przemocy, a sama zgłaszająca była w stanie wskazującym na spożycie alkoholu. Jej zmienność w relacjonowaniu wydarzeń tylko potwierdziła brak wiarygodności zgłoszenia.
Podobne sytuacje są niestety częste, a wywoływanie alarmów bez podstaw może prowadzić do poważnych konsekwencji. Policja apeluje o odpowiedzialność w korzystaniu z numeru alarmowego 112, który powinien być zarezerwowany dla prawdziwych potrzeb. Osoby, które fałszywie informują służby, mogą bowiem liczyć się z konsekwencjami prawnymi, do których należy areszt, ograniczenie wolności lub grzywna sięgająca 1500 zł. Bezmyślne blokowanie linii alarmowej naraża innych na opóźnienia w uzyskaniu pilnej pomocy.
Źródło: Policja Iława
Oceń: Bezpodstawne wezwanie policji w Lubawie – konsekwencje prawne dla zgłaszającej
Zobacz Także